Mierzewo Gm. Niechanowo. Z życia dawnych mieszkańców wsi.

0
1703790291295

Fot. Mierzewo

Wzmianki i artykuły w dawnej prasie i innych publikacjach, opisujące zdarzenia, jakie miały miejsce na terenie wsi Mierzewo.

2 Września 1928 roku

Dnia 2 bm. o godz. 23.30 wybuchł pożar w zabudowaniach posiedziciela ziemskiego Adolfa Brzeskiego, zamieszkałego w Mierzewie pow. wrzesińskiego. Pastwą płomieni padła wraz z całym urządzeniem oficyna, zamieszkała przez urzędnika gospodarczego Jana Piechowiaka. Zarówno sama oficyna jak i urządzenia były ubezpieczone i to na łączną sumę 70 000 zł. Przyczyny pożaru na razie nie zdołano ustalić.

  • Lech.Gazeta Gnieźnieńska: codzienne pismo polityczne dla wszystkich stanów 1928.09.12 R.30 Nr210

Przed 4 Wrześniem 1929 roku

Śmiertelny upadek z wozu.

W ub. piątek fornal Ignaszak z majętności Mierzewo z pow. wrzesińskiego jadąc wozem żniwnym na pole, zabrał ze sobą 12-letniego Michała Skuzę, również zamieszkałego w Mierzewie. Podczas jazdy chłopiec z niewiadomej przyczyny spadł z wozu i dostał się pod koła, wskutek czego w kilka minut po wypadku wyzionął ducha.

  • Lech. Gazeta Gnieźnieńska: codzienne pismo polityczne dla wszystkich stanów 1929.09.04 R.31 Nr203

Przed 19 Czerwcem 1930 roku

Pożar u gospodarza Józefa Wiśniewskiego w Mierzewie. Pastwą płomieni padła stodoła i chlew. Szkodę wynoszącą 21 000 zł pokrywa w całości ubezpieczenie. W powyższym przypadku nie zdołano ustalić przyczyny pożaru.


  • Lech. Gazeta Gnieźnieńska: codzienne pismo polityczne dla wszystkich stanów 1930.06.19 R.32 Nr140

2 Lipca 1930 roku

Zagroda w płomieniach.

W nocy z dnia 2 na 3 bm. wybuchł pożar w zagrodzie wdowy p. Sowiakowej Józefy, zamieszkałej w Mierzewie w powiecie wrzesińskim. Mimo ratunku cała zagroda spłonęła wraz z martwym i żywym inwentarzem z czego powstałą szkodę oblicza się na 18 000 zł. Pani Siwiakowa ubezpieczona była w Kraj. Ubez. Ogniowym na 15.300 zł. Przyczyny pożaru dotychczas nie stwierdzono. Najprawdopodobniej zachodzi zbrodnicze podpalenie. Dochodzenie w toku.

  • Lech. Gazeta Gnieźnieńska: codzienne pismo polityczne dla wszystkich stanów 1930.07.06 R.32 Nr154

Przed 7 Majem 1931 roku

Czerwony kur nad Mierzewem.

W ub. tygodniu wybuchł w Mierzewie w zagrodzie gospodarza Antoniego Wulki groźny pożar, który strawił doszczętnie stodołę i chlew: ponadto pastwą płomieni padło 11 świń, 55 kur oraz maszyny rolnicze. Poszkodowany oblicza szkodę na ca. 10 000 zł, podczas gdy ubezpieczenie sięga 12 tys. zł. Zarówno budynki jak i maszyny były stare i w tym stanie dużej wartości nie przedstawiały.

  • Lech. Gazeta Gnieźnieńska: codzienne pismo polityczne dla wszystkich stanów 1931.05.07 R.32 Nr105

Przed 22 Październikiem 1932 roku

Napad rabunkowy 5 zamaskowanych bandytów.

W nocy z ub. poniedziałku na wtorek wieś Mierzewo była terenem zuchwałego napadu rabunkowego, dokonanego przez 5 zamaskowanych osobników. Szajka ta obstawiła około godziny 1 w nocy dom rolnika Stefana Koralewskiego, po czym 2 z nich z bronią w ręku wdarło się do mieszkania, podczas gdy reszta pozostała na czatach. Pod groźbą użycia broni bandyci przeszukali mieszkanie i w rezultacie zabrali 75 zł gotówki i zegarek srebrny. W czasie gdy bandyci zajęci byli plądrowaniem mieszkania, sąsiad napadniętego p. Kubiak, ujrzawszy zamaskowaną postać w pobliżu swego domu, zapytał się czego tam szuka. W odpowiedzi na to bandyta strzelił do niego z parabellum (pistoletu), jednak chybił. W obawie by strzał ten nie zbudził innych mieszkańców wioski, bandyci czym prędzej się ulotnili.

  • Lech.Gazeta Gnieźnieńska: codzienne pismo polityczne dla wszystkich stanów. Dodatki: tygodniowy „Lechita” i powieściowy oraz dwutygodnik „Leszek” 1932.10.22 R.33 Nr244

3 lub 4 Maja 1937 roku.

Zabójstwo miejscowego rolnika p. Wolka.

Zobacz artykuł opisujący to zdarzenie:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *